Ludwig van Beethoven nie spędził młodości wyłącznie w Bonn, mieście będącym rezydencją elektorów. Jak wielu nadwornych muzyków, rodzina Beethovenów - dziadek Ludwig był dyrektorem muzycznym na dworze, ojciec Johann był nadwornym śpiewakiem - utrzymywała kontakty ze znajomymi, którzy lubili muzykę i mieszkali w okolicy. Wielu z nich przyjeżdżało do Bonn, by podziwiać talent muzyczny dorastającego Ludwiga.

W 1781 roku Johann van Beethoven i jego syn Ludwig, w towarzystwie swojego krewnego, skrzypka Franza Georga Rovantiniego, wyruszyli na pieszą wycieczkę. Zatrzymali się w Ersdorf, dziś dzielnicy miasta Meckenheim, u Carla Josepha Rheindorfa.

W Ahrweiler byli gośćmi braci Schopp. W Röttgen odwiedzili leśniczego Franza Stephana Ostlera, "którego syn był również miłośnikiem muzyki", jak donosił boński mistrz piekarski Fischer.

Ludwig van Beethoven nie spędził całej swojej młodości w Bonn, rezydencji księcia-elektora Kolonii. Podobnie jak wielu muzyków dworskich, rodzina Beethovena - jego dziadek Ludwig był kapelmistrzem, a ojciec Johann śpiewakiem - nawiązała relacje z muzykami z regionu. Wielu z nich udało się do Bonn, aby podziwiać talent muzyczny młodego Ludwiga.

W 1781 r. Johann van Beethoven i jego syn Ludwig wybrali się na wycieczkę w towarzystwie członka rodziny, skrzypka Franza Georga Rovantiniego. Była to okazja do zatrzymania się u Carla Josepha Rheindorfa w Ersdorf, obecnie dzielnicy miasta Meckenheim.

W Ahrweiler zaprzyjaźnili się z braćmi Schopp. W Röttgen złożyli wizytę leśniczemu Franzowi Stephanowi Ostlerowi, "którego syn również był muzułmaninem", według boulangera Fischera.